To są schody na wiatrak mojego Dziadka Wincentego Starkowskiego / drugi od góry /, *1884 w Wąsowie.W wiosce był jeszcze drugi wiatrak...W czasie pierwszej wojny światowej Dziadek był w wojsku we Francji / czyżby to była Błękitna Armia Hallera? /.Kilka słów po francusku i słowa jakiejś wojskowej piosenki Dziadek pamiętał do późnej starości.W czasie drugiej wojny cała Rodzina / oprócz mego Ojca - Floriana i córki Marty / była wysiedlona pod Warszawę - do Józefowa.Tam zmarła / na raka ? / żona Dziadka - Stanisława z domu Grześkowiak.
Dnia 14-02-2020 11:57 teresawaskowska pisze:
Dziadek Wincenty był także posiadaczem zegarka z dewizką i bicykla.Być może jeździł nim przed pierwszą wojną do Wytomyśla do swojej przyszłej żony Stanisławy Grześkowiak./ ??? /.