Ze zbiorów Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Nowym Tomyślu.
10 lipca 1938 r - uroczystość przekazania polskiej armii sprzętu wojskowego zakupionego ze składek społecznych na F.O.N. Miasto gościło wówczas gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Wydarzenie to było wyrazem głębokiego patriotyzmu ówczesnego przygranicznego powiatu nowotomyskiego.
Wszystkie anonse i artykuły zamieszczone w ówczesnej prasie o wydarzeniu z 1938 roku zostały zebrane w "Jednodniówce rocznicowej" wydanej 16 czerwca 2018 roku z okazji 80-tej rocznicy przez Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną w Nowym Tomyślu i Towarzystwo Działań Historycznych im. Feliksa Pięty w Barwach 57.Pułku Karola II Króla Rumunii. Plik PDF publikacji zamieszczono na stronie internetowej poznańskiego Oddziału IPN. Znajdziesz ją tutaj: https://poznan.ipn.gov.pl/pl7/edukacja/edukacja-poznan/spotkania-z-historia/54439,Armii-w-darze-80-rocznica-przekazania-broni-ze-zbiorki-Funduszu-Obrony-Narodowej.html
„Wreszcie nadszedł moment defilady. Na trybunie stanęli gen. Sosnkowski, przepasany wstęgą orderu Polonia Restituta w towarzystwie woj. Maruszewskiego i gen. Knolla. Defiladę prowadził ppułk Rybotycki. Gdy tylko pojawiły się zwarte szeregi orkiestry piechoty, ubarwione biało-czerwonymi flagami fanfar, tłumami szarpnął jeden wielki okrzyk entuzjazmu. Okrzyki nie milkły, sypnęły się z okien i dachów oblężonych ludźmi kwiaty, nie milkły i oklaski, gdy cudownym, równym rytmem szła piechota pułku Króla Karola, a za nią karabiny maszynowe, radiostacje i małe działa. Piechotę prowadził major Jelinek. Znowu „brawo" na cześć defilujących strzelców konnych, wyprężonych w siodłach, z oczami wpatrzonymi w gen. Sosnkowskiego. Strzelców konnych prowadził rtm. Dymowski, potem szedł szwadron konnego przysposobienia wojskowego Krakusów z por. Nadolnym na czele, prezentujący się jak plutony regularnego wojska.
Z kolei zaczyna się defilada organizacji społecznych prowadzona przez kpt. Markowskiego, a otwarta przez dziarską kompanię Zw. Strzeleckiego. Znowu brzmią okrzyki. Trudno opisać całość tej rewii społecznej tężyzny powiatu nowotomyskiego. Starczy powiedzieć, że organizacje społeczne defilowały blisko godzinę. Oczywiście najwięcej szło rolników, zrzeszonych w Kółkach Rolniczych. Prowadził ich tak zasłużony działacz rolniczy, jak ordynat Niegolewski. Na czele włościanek powiatu szła jego przezacna małżonka p. Wanda Niegolewska. Ludność niemiecką powiatu na defiladzie reprezentowała mała grupa niemieckich kół śpiewaczych. Stronnictwo Narodowe brało też udział w defiladzie, ale zmobilizowało członków z sąsiednich powiatów. Specjalny entuzjazm wywołały grupy regionalne w strojach ludowych z Przyprostyni i z Niegolewa”.
Powiat nowotomyski dorzucił swą ofiarę do dzieła obrony narodowej, Kurier Poznański, nr 156, z dnia 12 lipca 1938 r.